facebook
YouTube

Parafia katedralna św. Floriana i św. Michała Archanioła w Warszawie

Budowa i konsekracja

Obiekt zabytkowy

Zbudowana w latach 1887-1904 według projektu Józefa Piusa Dziekońskiego, twórcy kilkudziesięciu świątyń w Polsce. Dziekoński uznał ten właśnie kościół za swoje największe osiągnięcie.

Konsekrowany w 1901 roku. W latach 20. konstrukcja wysokich wież została naruszona, toteż zostały one obniżone. Kościół wysadzony przez wycofujących się Niemców we wrześniu 1944, odbudowany staraniem mieszkańców Pragi (odbudowa trwała do 1972).

Kościół zbudowany jest w formie trzynawowej bazyliki z transeptem . Posiada dwie wysokie wieże i trzecią niższą ( sygnaturkę ). We frontowej elewacji , wykonanej z surowej cegły, nad wejściami umieszczono mozaiki : z postacią Chrystusa , herbem Pragi i herbem pierwszego biskupa warszawsko-praskiego Kazimierza Romaniuka. Również wnętrze utrzymane jest w fakturze tynku i cegły – dominujące barwy to biel i czerwień. Na postumencie w prawej nawie znajduje się barokowa figura św. Floriana – patrona strażaków, który wraz ze św. Michałem Archaniołem jest patronem świątyni.

Forma i układ przestrzenny kościoła nawiązują do tzw. gotyku mazowieckiego lub nadwiślańskiego. Świątynia ta jest traktowana przez znawców architektury jako wzorcowa w polskiej architekturze sakralnej, wzorowało się na niej wielu projektantów innych kościołów.

100 lat temu budowa i konsekracja Kościoła św. Floriana na Pradze

Artykuł ks. dra Marka Solarczyka

Od ponad wieku kościół św. Floriana wpisany jest w krajobraz prawobrzeżnej Warszawy Pragi. Od blisko dziesięciu lat jest centrum życia religijnego powstałej w 1992 roku diecezji warszawsko praskiej. Każda świątynia katolicka po etapie budowy przeżywa wielką uroczystość konsekracji, przeznaczenia jej do publicznego kultu i podkreślenia, że jest ona miejscem uświęconym przez Boga. Taki moment kościół św. Floriana przeżywał 29 września 1901 roku.

Okres stu lat, jaki dzieli nas od zakończenia pierwszej budowy i konsekracji tej szczególnej świątyni zatarł wiele faktów związanych z tamtymi wydarzeniami i odczuciami jakie towarzyszyły budowniczym nowego praskiego kościoła pod koniec XIX wieku. Warto przypomnieć jakie były okoliczności powstania tej świątyni.

KOŚCIOŁY PRASKIE OD XVII-XIX W.

Pierwszymi kościołami na Pradze były: klasztor i kościół oo. bernardynów budowany od 1617 r., wraz z kaplicą wzorowaną na Domku Maryi we włoskim Loreto; kościół pod wezwaniem św. Stanisława, który powstał w 1644 roku na Skaryszewie oraz kościół klasztorny Panien Bernardynek konsekrowany 12 lipca 1693 r.
Niestety wydarzenia historyczne doprowadziły do zniszczenia tych budowli na początku XIX wieku na skutek prac prowadzonych przez wojska napoleońskie na przyczółku Wisły. Oprócz rozbiórki wspomnianych wcześniej kościołów /kościół św. Stanisława rozebrano w 1806 r. a /kościół z klasztorem Panien Bernardynek – w 1808 r./ uległa zniszczeniu najbardziej okazała budowla sakralna Pragi, kościół z klasztorem oo. Bernardynów. Od zniszczeń rozpoczętych w maju 1811 roku ocalała tylko ukochana i wywalczona przez wiernych Kaplica Loretańska.

W tamtym okresie parafia praska liczyła tysiąc osób i już wówczas pozostały budynek sakralny był za mały. Pomimo czasu zaborów i dwóch powstań narodowych, liczba mieszkańców Pragi i okolic systematycznie wzrastała, aby w latach osiemdziesiątych XIX wieku osiągnąć blisko 30 tysięcy. Te fakty oraz brak możliwości dalszego adaptowania Kaplicy Loretańskiej do potrzeb kultu sprawiły, że naglącą potrzebą stało się wybudowanie nowego, większego kościoła. Z inicjatywą budowy takiej świątyni wystąpił w 1882 r. proboszcz parafii Matki Boskiej Loretańskiej, ks. Ignacy Dudrewicz.

KOMITET BUDOWY NOWEGO KOŚCIOŁA NA PRADZE

W tym celu zawiązał się w 1884 r. Komitet budowy nowego kościoła na Pradze, na którego czele stanął arcybiskup warszawski Wincenty Chościak – Popiel.
W skład tego ważnego grona wchodzili:

Prezes Komitetu Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego:
Ludwik Górski;

Byli dyrektorowie Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej:
Władysław Kozłowski i Karol Sulikowski;

Dyrektor Kolei Terespolskiej:
Gnoiński;

Były naczelnik archiwum rady Administracyjnej:
Wenda;

Radcowie magistratu:
Alfons Grotowski, Adam Gagatnicki, Mieczysław Pronaszko, Cezary Dawidowski;

Przedstawiciele duchowieństwa:
bp Kazimierz Ruszkiewiczks. Zygmunt Chełmicki, ks. Ignacy Dudrewicz;

Budowniczowie:
Artur Goebel, Bolesław Pronaszko, Twarowski, Edward Cichocki;

Lekarz: Kryże;

Obywatele miasta i przedmieścia Pragi:
hrabia Konstanty Przeździecki, Stefan i Cezary Skorynowie;

Naczelnik Powiatu Warszawskiego:
von der Bricken;

Wójt a jednocześnie właściciel części Grochowa:
Herrman.

Zgoda carska na budowę i lokalizacja nowego kościoła

Wystąpiono do władz o wyrażenie zgody na wybudowanie nowego kościoła oraz na zbieranie składek służących zrealizowaniu tego dzieła. Car, ukazem z dnia 6 marca 1886 r. odpowiedział pozytywnie na te prośby. Zgoda władcy obejmowała samo dzieło wybudowania kościoła, przeznaczenia przez władze miejskie placu u zbiegu ówczesnych ulic:

Aleksandrowskiej /dzisiaj Al. Solidarności/,
Namiestnikowskiej /Sierakowskiego/
Konstantynowskiej /obecnie Floriańskiej/,

a także możliwości dokonywania zbiórki na ten cel. Ostatnia sprawa zawierała zastrzeżenie, że składki nie mogą przekroczyć sumy 200 tysięcy rublii oraz wykluczono z tych działań gubernię Lubelską i Siedlecką, powiat Mazowiecki w guberni Łomżyńskiej oraz powiat Augustowski w guberni Suwalskiej. Wykonanie decyzji najwyższych władz zostało sprawnie przeprowadzone.

Z upoważnienia Ministra Spraw Wewnętrznych magistrat przekazał wspominany teren pod budowę. Miejsce to było dość szczególne na mapie ciągle rozwijającej się po wyburzeniach napoleońskich Pradze. W tamtym okresie prawie wszystkie tereny wokół były już zagospodarowane. Pozostał plac, będący pozostałością reduty z 1808 r., której wał podczas prac umocnieniowych wzmocniono palisadą dębową i otoczono rowem napełnionym wodą. W późniejszym okresie rów zamieniono w sadzawkę, przy której osiedlił się w małym drewnianym domy stary żołnierz, mający pilnować pozostałych urządzeń reduty. Właśnie na takim terenie, wykorzystywanym również jako targ koński przystąpiono do budowy świątyni.

BUDOWA NOWEGO KOŚCIOŁA


Konkurs na projekt kościoła Projekt Józefa Dziekońskiego Skład komisji budowlanej Poświęcenie i wmurowanie kamienia węgielnego Szacunkowy koszt budowy i pierwsi ofiarodawcy Oddanie pierwszej części kościoła do użytku sakralnego Uderzenie pioruna w wieżę kościoła Umieszczenie Krzyża na frontonie Zewnętrzne zdobienia kościoła figury świętych Patronów Fundacja zegara na wieży Montaż dzwonów Prace na zewnątrz i wewnątrz prezbiterium Montaż zegara na wieży kościelnej Ostatnie prace wykończeniowe:

Ołtarz Matki Bożej Bolesnej i organy z kaplicy przedpogrzebowej
Postępowały dalsze prace wykończeniowe w środku kościoła. W maju tamtego roku oddano w kaplicy przedpogrzebowej piękny dębowy ołtarz, mający formę tryptyku przedstawiającego Matkę Boską Bolesną. Ponieważ w tamtym okresie było to jedyne miejsce sprawowania kultu w budowanym kościele, uświetniał on wraz z ufundowanymi przez proboszcza Dudrewicza czterogłosowymi organami nabożeństwa odprawiane tam dla wiernych.

Montaż witraży
W tym samym czasie lata 1900 r. rozpoczęto montaż witraży, zamówionych jeszcze w poprzednim roku w jednej z fabryk w Monachium. W październiku, pod kierunkiem Gundelacha rozpoczęto układanie posadzki z płyt marmurowych w kolorach: białym i jasno niebieskim oraz przystąpiono do układania rur gazowych, mających pomóc w zainstalowaniu oświetlenia.

Ołtarze boczne św. Antoniego i Wniebowstąpienia Pańskiego
Prace wykończeniowe związane były również z umieszczeniem na lewej ścianie od wejścia tablicy dla uczczenia pamięci dobrodziejki kościoła śp. Stanisławy Dzechcińskiej. W ostatnich tygodniach przed konsekracją zamontowano również mensę ołtarza głównego z zawieszoną nad nim kopią “Madonny” Murila oraz ambonę w kształcie kielicha, rzeźbioną w drzewie i ozdobioną polichromią wyobrażającą figury świętych. Wykończono także dwa rzeźbione w drewnie gotyckie ołtarze, które zostały ustawione w niszach z prawej i lewej strony naw bocznych. Wykonano je na podstawie projektu Dziekońskiego w pracowni Kazimierza Chodzińskiego. W prawym znajdował się obraz św. Antoniego wykonany specjalnie w szkole Franciszka Krudowskiego w Krakowie, a w lewym umieszczono obraz Wniebowstąpienia Pańskiego, autorstwa Tęczyńskiego.

Projekt ołtarza św. Floriana
Ciekawym dopełnieniem zagadnienia ołtarzy w kościele św. Floriana jest informacja z następnego roku, kiedy planowano ufundowanie ołtarza ku czci św. Floriana. Inicjatorem tego zamierzenia był dyrektor jednego z towarzystw asekuracyjnych w Warszawie. Był on jednym z wielu przedstawicieli takich towarzystw w kraju i za granicą, które fundowały w kościołach ołtarze ku czci tego świętego i przeznaczały fundusze na ich konserwacje. Motywem takich działań w Stolicy była przypadająca w kwietniu 1902 r. setna rocznica powstania pierwszej takiej instytucji w Warszawie.

Nowe organy
Na miesiąc przed konsekracją dokonano oficjalnej próby nowych organów, które zamówiono w październiku 1900 r. w jednej z fabryk na Węgrzech. Ten pneumatyczny instrument oprawiony w szafę gotycką posiadał dwa manuały z 36 głosami i pedał z ośmioma rejestrami. Pozytywną opinię o pięknie brzmiących organach wydali: dyrektor chóru “Lutnia” Piotr Maszyńskiprof. Władysław Rzepka i organiści Stankiewicz i Loppe. Zaznaczyli przy tym, że wielki wpływ na takie odczucia miała znakomita akustyka kościoła. Wykonawcy
Rozpoczynając realizację tego dzieła abp Popiel 20 maja 1886 r. wydał odezwę do wiernych, w której przybliżając całą sprawę, zachęcał do ofiar na ten cel. W uzasadnieniu pisał:

“Ponieważ parafia Praska składa się przeważnie z biednej ludności rzemieślniczej i robotników fabrycznych przeto odwołuję się do pobożnej ofiarności wiernych całego kraju, ufny że skromnemi choćby datkami czy to w gotowiźnie czy to w naturze, zechcą przyłożyć się do wzniesienia przybytku Chwały Pańskiej i dla zbawiennego pożytku tych co znojem, trudem i pracą znękani, szukać będą u stóp Ołtarzy Pana Zastępów pociechy, ufności i umocnienia. Niech ta nowa świątynia stanie się widomem świadectwem wiary naszej w chwili kiedy pogański materjalizm zatruwa wiele dusz, niech się stanie pomnikiem miłości Boga, Kościoła i bliźniego którą tak chwalebnie odznaczali się przodkowie nasi, a których potomkami być winniśmy nie tylko ze krwi i ciała, ale z ducha i prawdy”.

Początkiem prac budowlanych było ogrodzenie przekazanego terenu i w związku z dużym jego zaniżeniem, rozpoczęto podnoszenie go przez nasypanie gruzu.

Kolejnym krokiem komitetu było ogłoszenie 10 listopada 1886 r. konkursu na projekt świątyni, który rozstrzygnięto 6 kwietnia 1887 r. Komisja pod przewodnictwem Ks. Abpa Popiela z 21 nadesłanych prac przyznała pierwszą nagrodę projektowi Józefa Dziekońskiego. Zwycięzca oprócz satysfakcji z realizacji jego założeń, otrzymał nagrodę pieniężną w wysokości 500 rubli. Kolejne miejsca zajęły projekty Władysława Marconiego (300 rubli) i Ignacego Jórskiego (200 rubli).


Projekt Dziekońskiego odznaczał się monumentalnymi kształtami świątyni oraz architekturą średniowieczną, ostrołukową z zastosowaniem odcienia stylu nazywanego wiślano-bałtyckim. Dwa pozostałe wyróżnione projekty odznaczały się dużą pomysłowością i subtelnością w opracowaniu szczegółów. Marconi oparł się na motywach architektury krakowskiej, a Jórski gdańsko-toruńskich. Warto zaznaczyć, że nie zrealizowano w pełni zamierzeń Dziekońskiego. W stosunku do projektu, ostateczna budowla została skrócona o długość jednego okna w nawie głównej i zamiast pięciu, miała ich cztery.

Na początku prac budowlanych, rozpoczętych w dniu 4 maja 1888 r, powołano komisję budowlaną, mającą na celu kontrolowanie postępu prac i doboru materiałów.
W skład tej komisji weszli:
ks. Ignacy Dudrewicz /prezes/, inż. Alfons Grotowski, Edward Cichocki, A. Goebel, Mieczysław Pronaszko.

Blisko rok od wyboru projektu, 13 czerwca 1888 r. odbyła się uroczystość poświęcenia i wmurowania kamienia węgielnego. Przewodniczył jej sam Ks. Abp Popiel, w asyście pomocniczego biskupa Ruszkiewicza. Wśród zgromadzonych tłumów wiernych obecny był także generał gubernator Hurko, w towarzystwie licznych oficerów.

Wierni w bardzo ofiarny sposób wspierali budowę nowej świątyni. Szczególnie było to ważne w początkowym okresie, kiedy potrzebne było zabezpieczenie prac rozpoczynających właściwe tempo działań przy budowie, której całkowity koszt oszacowano na około 300 tysięcy rubli. Pierwszą większą darowiznę złożyła Augustowa hrabina Potocka, która wsparła wielkie praskie dzieło sumą 10 tysięcy rubli. Sumę o pięć tysięcy rubli większą przeznaczył Edward Czaban. Dzięki dalszym ofiarom prace postępowały naprzód.

Pierwszą częścią nowego kościoła oddaną do użytku, była kaplica przedpogrzebowa pod wezwaniem św. Józefa. Została ona konsekrowana 15 grudnia 1894 r. przez bpa Kazimierza Ruszkiewicza.

W dniu 27 sierpnia 1897 r. o godz. 7.30 w działającej kaplicy abp Wincenty Popiel odprawił Mszę świętą, po której poświęcił dzwon przeznaczony dla budowanego kościoła. Dzwon o wadze blisko tony, noszący imię św. Jan został ufundowany przez Jana Kozłowskiego z Targówka i był przygotowany w pracowni Englisza w Warszawie na ulicy Gęsiej. Przy jego odlewaniu w obecności ks. Dudrewicza wrzucono do pieca blisko 40 kilogramów srebrnych przedmiotów i starych monet, złożonych na ten cel przez prywatnych ofiarodawców.

Czas budowy nie był wolny od niebezpiecznych wydarzeń. W dniu 8 maja 1898 r. w lewą wieżę kościoła uderzył piorun. Dzięki temu, że nieco wcześniej założono na wieżach piorunochrony, incydent ten nie przyniósł żadnych zniszczeń na ciągle jeszcze wykańczanych fragmentach kościoła. Prasa warszawska odnotowała ten fakt między innymi z tego powodu, że w tamtym momencie na wieży przebywało dwóch pracowników jednego z zakładów fotograficznych, fotografujących panoramę Warszawy. Uderzenie spowodowało chwilową utratę przytomności obu fotografów, ale na szczęście nie doprowadziło do poważniejszych obrażeń.
Prace wykończeniowe najwyższych miejsc kościoła trwały nadal. W październiku tamtego roku na frontonie, między dwiema wieżami umieszczono dwumetrowy krzyż. Został on zaprojektowany przez architekta Dziekońskiego i wykonany z kutego żelaza w stylu ostrołukowym ażurowym przez firmę Siekierzyńskiego.

Bardzo bogato były wykorzystywane do ozdobienia kościoła ornamenty kamieniarskie, które licznie pokrywały wieże, dachy i przód budynku. Jako wylotów rynien użyto stosowanych w stylu gotyckim łbów fantastycznych zwierząt: gryfów, sów, kogutów wykonanych z kamienia.

Prowadzenie prac wykończeniowych było możliwe dzięki systematycznej ofiarności ludzi. Mieszkaniec Pragi Michał Podhorski i praski weterynarz Henryk Pianczyński sfinansowali w 1894 r. wykonanie przez Tadeusza Skoniecznego dwóch rzeźb z kamienia pińczowskiego mających ozdobić zewnętrzne ściany kościoła. Były to figury: ówczesnego patrona kościoła św. Floriana (H. Pianczyński) oraz św. Michała Archanioła (M. Podhorski), który stał się drugim patronem praskiego kościoła. Dopełnieniem zewnętrznych dekoracji była rzeźba z takiego samego piaskowca, która wyobrażała Golgotę i była umieszczona na tyle kościoła, w środkowej części we wnęce.

Wśród wielu hojnych darczyńców był zmarły w 1896 r. mieszkaniec Pragi, Piotr Kruszewski. W swoim testamencie zapisał na rzecz kościoła swoją posesję nr 176 przy ulicy Targowej. Był to rejon obecnego budynku Targowa 49/51. Darczyńca zastrzegł, że fundusze ze sprzedaży mają być przeznaczone na wybudowanie wieży z zegarem. Licytacja posesji wycenionej na ponad 27 tysięcy rublii została przeprowadzona 17 października 1898 r. Ostatecznie nieruchomość składającą się z jednopiętrowego domu murowanego oraz trzech oficyn /dwóch piętrowych i jednej parterowej/ kupił za ponad 35 tysięcy rubli przedsiębiorca Trauman.
W listopadzie 1898 r. odbyła się uroczystość przekazania kolejnego dzwonu dla budowanego kościoła. Otrzymał on imię “św. Florian” i został ufundowany ze składek urzędników rzeźni miejskiej na Pradze. W odróżnieniu do poprzedniego dzwonu, ten został wykonany w fabryce Zwolińskiego i został umieszczony w tylnej wieży, czyli sygnaturce. Na dzwonie umieszczono imiona i nazwiska fundatorów:

H. Piaszczyński, Maciej Kańkowski, Jan Dryński, Józef Romanowski, Jan Matysiak, Michał Parkot, Kacper Majewski, Andrzej Czarniewicz, Stanisław Bogusławski, Władysław Malina, Antoni Arkuszewski, Michał Rybicki, Franciszek Rybicki, Teofil Bieńkowski.

W późniejszym okresie zostały umieszczone w kościele kolejne dwa dzwony. Wojciech Stolarski, mieszkaniec wsi Ząbki, ofiarował dzwon o imieniu “św. Wojciech”, który został zawieszony na kaplicą przedpogrzebową. Poniżej wcześniejszego dzwonu “św. Jan” zawieszono mniejszy o imieniu “św. Stanisław”, którego fundatorami byli, proboszcz Dudrewicz oraz wikariusze: Franciszek ChoińskiWłodzimierz Chudobski i Kazimierz Grondzki.

W czerwcu 1899 r. rozpoczęto już rozbieranie rusztowań na zewnątrz budynku, a wewnątrz trwały prace tynkarskie na sklepieniu naw i ścian bocznych. W lipcu rozpoczęły się prace zdobiące sklepienia i ściany prezbiterium. Freski wykonywano według pomysłu i pod nadzorem Zygmunta Strzałeckiego, który wrócił z zagranicy gdzie kształcił się w malarstwie ozdobnym, a w Warszawie wykonywał już wcześniej prace malarskie w pałacu Łazienkowskim. W związku z niewystarczającymi środkami finansowymi zdecydowano się na początku w całkowity sposób wykończyć tylko prezbiterium. Prace trwały wiele miesięcy i ostatecznie przyniosły wspaniały efekt. Łukowy sufit pomalowano na kolor niebieski i pokryto gęstymi złotymi deseniami z motywów roślinnych.

Na ścianach bocznych prezbiterium umieszczono po dwa obrazy z każdej strony. Od obecnej ulicy Floriańskiej były wizerunki św. Kunegundy i św. Wojciecha, a po przeciwnej: św. Stanisława i św. Kazimierza. /Bardzo ciekawym nawiązaniem do tamtego wystroju, jest fakt, że zamontowane obecnie w prezbiterium witraże mają prawie taki sam układ. Po tych samych stronach są wizerunki św. Wojciecha, św. Stanisława i św. Kazimierza/.

Ozdoby ścian dopełniały ornamenty gipsowe oraz artystyczne herby głównych fundatorów i ofiarodawców świątyni, wykonane na złotym tle w niewielkich zagłębieniach między obrazami. Zamierzeniem twórców było również przygotowanie głównego ołtarza, który miał być wierną kopią dzieła Wita Stwosza z kościoła Mariackiego w Krakowie.

W wyposażeniu kościoła pojawiały się nie tylko przedmioty, których przeznaczeniem miała być działalność ściśle liturgiczna. Na początku 1900 r. został ukończony zegar, który zgodnie z życzeniem wspominanego wcześniej ofiarodawcy miał być umieszczony na jednej z wież. Został on wykonany przez warszawskiego zegarmistrza Kazimierza Zawistowskiego za sumę 1800 rubli. Montaż zegara rozpoczął się w czerwcu, a dzwony zegarowe przypominały mieszkańcom Pragi o zakończonym kolejnym etapie budowy ich świątyni. Tarcze miały ponad dwa metry średnicy, a nakręcany raz na tydzień mechanizm wybijał godziny i kwadranse.

Przy okazji pojawienia się zegara, wśród niektórych mieszkańców Pragi pojawił się, niestety nie zrealizowany, pomysł przygotowania karylionu, czyli grających dzwonów. W związku z trudnościami technicznymi w zamontowaniu takiego urządzenia, pojawiła się inicjatywa jednego z wiernych, aby zatrudnić na stałe trębacza, który z wieży wykonywałby stosowne melodie na modlitwę “Anioł Pański”, lub dwa razy dziennie wykonywałby melodię znanych pieśni: “Kiedy ranne wstają zorze” i “Wszystkie nasze dzienne sprawy”. Osoba ta obiecała przeznaczyć sumę 6 tysięcy rubli, jako podstawowy fundusz z którego odsetek wypłacano by pensję dla wspomnianego trębacza. Warto wspomnieć, że pojawiały się jednorazowe dary w dużych kwotach, np. Waleria Chojnacka przekazała na rzecz budowy kościoła 1000 rubli z okazji czwartej rocznicy śmierci swojego męża Henryka.

Prace budowlane zakończyły się wielkim sukcesem dzięki poświęceniu wielu wykonawców. Grupą murarzy kierował Władysław Czosnowski, starszy zgromadzenia majstrów murarskich. Za prace ciesielskie był odpowiedzialny Karol Bevensee. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu w pracę oraz ich zgodzenia się na wykonywanie jej bez bieżącego wypłacania należności, ale niejako na kredyt, budowla kościoła wzrastała pomimo wielu trudności finansowych.

Inne prace wykonali następujący rzemieślnicy: kamieniarskie Gundelach i Skonieczny; żelazne Gostyński; ślusarskie Szudrawski; dekarskie Paul; blacharskie Wypych.

Jak zaznaczała ówczesna prasa, do budowy użyto najlepszych materiałów, np. po raz pierwszy przy tej inwestycji wykorzystano cegłę z klinkieru zeszklonego, która posłużyła do wybudowania piramid wież. Do tamtej pory takie elementy wykonywano z piaskowca. Z powodu niskich funduszy nie możliwe było wykorzystanie wymarzonej przez Dziekońskiego świetnie wypalanej cegły okładkowej (do ozdoby ścian) z zagranicy. Dlatego używano materiału, najlepszego z proponowanych, który pochodził z fabryki Kawęczyńskiej, prowadzonej przez Kazimierza Granzowa.

UROCZYSTOŚĆ KONSEKRACJI NOWEGO KOŚCIOŁA
29 września 1901 roku

Ostateczny termin poświęcenia nowego kościoła ciągle był odsuwany w czasie z powodu nadal trwających prac wykończeniowych. Ostatecznie podano termin uroczystości w dniu 22 września 1901 r., na tydzień przed doniosłymi wydarzeniami. Ogłoszony wówczas komunikat zapowiadał, że konsekratorem będzie sam ks. Abp Wincenty Chościak PopielPorządek Liturgii Nabożeństwo przy relikwiach w przeddzień uroczystości Jutrznia Pokropienie Otwarcie drzwi świątyni Poświęcenie ołtarzy Procesja z relikwiami Namaszczenie ołtarzy i ścian świątyni Msza św. i homilia Apostolskie błogosławieństwo

W dzień poprzedzający konsekrację odprawiono o godz. 16.00 w kaplicy przedpogrzebowej uroczyste nabożeństwo przy obecnych Relikwiach Świętych Pańskich: Św. Agnieszki i Św. Floriana, które ostatecznie miały być umieszczone w głównym ołtarzu. Przewodniczył tej liturgii bp Kazimierz Ruszkiewicz, w towarzystwie asesora konsystorza warszawskiego ks. Piotra Michalskiego, duchowieństwa praskiego i licznej rzeszy wiernych . Cały ten dzień parafianie prascy podjęli postanowienie postu w celu wybłagania potrzebnych łask Bożych w związku z tą uroczystością.
Pomimo innych wcześniejszych zapowiedzi konsekracji kościoła dokonał biskup pomocniczy Ruszkiewicz. Zastąpił on obecnego, ale ze względu na stan zdrowia nie mogącego przewodniczyć tak wyczerpującym obrzędom, abpa Popiela. Dostojny Pasterz brał udział w uroczystościach, a we Mszy św. uczestniczył na specjalnym tronie ustawionym po lewej stronie nowego ołtarza.

W dniu konsekracji, przy pięknej pogodzie liczni wierni w liczbie kilkunastu tysięcy, zgromadzili się wokół kościoła i na przyległych ulicach. W nowej świątyni nie było nikogo. Po zapaleniu przez diakona zacheuszek we wnętrzu kościoła, obrzędy rozpoczęły się od uroczystej Jutrzni, celebrowanej przez bpa Ruszkiewicza w kaplicy.

Po tej liturgii Konsekrator i duchowieństwo przeszli przed główne drzwi kościoła, gdzie została odśpiewana Litania do Wszystkich Świętych. Później poświęcono wodę i sól. Następnie po odmówieniu modlitwy bp Kazimierz pokropił tą wodą siebie, duchowieństwo, lud oraz trzykrotnie ściany zewnętrzne obchodząc w procesji budynek. Był to symbol oczyszczenia i poświęcenia, a zarazem oddalenia złego ducha od przybytku w którym Bóg miał zamieszkać.

Następnie biskup trzykrotnie uderzył pastorałem w zamknięte główne drzwi, mówiąc: “Podnieście książęta bramy wieczne i podnieście się bramy wieczne, a wnijdzie król chwały”. Znajdujący się wewnątrz diakon zapytał: “Któż jest ten Król chwały?” Wówczas duchowieństwo zawołało: “Otwórzcie, otwórzcie, otwórzcie” i drzwi zostały otwarte. Na dalsze obrzędy do środka wszedł Ksiądz Biskup z duchowieństwem. Po odśpiewaniu Hymnu do Ducha Świętego, Litanii do Wszystkich Świętych i odmówieniu odpowiednich modlitw Biskup nakreślił końcem pastorału na posypanym w kształcie krzyża popiele litery greckie i łacińskie. Było to znakiem wezwania wszystkich narodów do jednej wiary i do jednego Kościoła.

Następnie poświęcono ołtarze. Biskup dokonał poświęcenia wody, zwanej “gregorjańską”, która składała się z wina, wody, soli i popiołu. Następnie umoczonym w wodzie święconej wielkim palcem uczynił krzyże na środku i czterech rogach ołtarza. Po czym obszedł siedmiokrotnie ołtarz i trzykrotnie wewnątrz kościół, kropiąc wodą ściany i posadzkę. Na zakończenie tej części obrzędów odmówił modlitwę, wlał część wody święconej do wapna, potrzebnego do zamurowania relikwii w ołtarzu, a resztę wody wylał obok niego.

Po poświęceniu ołtarza duchowieństwo wyszło z kościoła i udało się na zewnątrz do kaplicy przedpogrzebowej, skąd wyruszyła procesja wokół budynku z relikwiami św. Agnieszki i św. Floriana, które niosło czterech praskich wikariuszy. Procesja z relikwiami zatrzymała się przed głównymi drzwiami, skąd Ks. Biskup przemówił do obecnych. Napominał ich do uszanowania miejsca świętego i dalszej troski o upiększenie świątyni. Po namaszczeniu drzwi olejem Krzyżma Św. duchowieństwo z wiernymi weszli do wnętrza. Kapłani niosący relikwie złożyli je na ołtarzu. Biskup namaścił miejsce, w którym miały być umieszczone. Po dokonaniu tego Konsekrator rzucił kielnią wapno na kamień, a ostatecznego spojenia go z ołtarzem dokonał murarz.

Później Biskup Kazimierz namaścił pięć krzyży wyrytych na ołtarzu, okadził go ze wszystkich stron i namaścił 12 krzyży na ścianach.

Po odśpiewaniu antyfony, Biskup namaścił ostatni raz ołtarz, który po oczyszczeniu został przygotowany do sprawowania Mszy św. rozpoczętej przez bpa Ruszkiewicza o godz. 11.30.
Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. Zygmunt Chełmicki, który rozpoczął je od słów: “Dziś stało się Zbawienie Domowi temu”. W dalszej części przemówienia kaznodzieja przypomniał dzieje budowy świątyni i w imieniu wiernych wyraził wdzięczność wszystkim, którzy się przyczynili do wybudowania kościoła. Następnie “dał wyraz uczuciom radości, przepełniającym serca wierzącego ogółu, iż dzieło tak piękne zostało szczęśliwie doprowadzone do końca; i następnie wyłuszczając z właściwą sobie swadą krasomówczą religijne, wewnętrzne pobudki radości, przeprowadził trafną paralelę pomiędzy kościołem materialnym a duchowym, jakim jest, a przynajmniej być powinna dusza wierzącego chrześcijanina”.

Uroczystości zakończyły się udzieleniem Apostolskiego Błogosławieństwa i ogłoszeniem odpustu związanego z uroczystością konsekracji.

  • Śpiewy podczas liturgii
  • Nieszpory i Msza św. w intencji zmarłych dobrodziejów

Uroczystość konsekracji nowego kościoła odbyła się 29 września 1901 r., w Święto Bożych Archaniołów, z których Św. Michał został obok św. Floriana Męczennika patronem świątyni. Wydarzenie to przyciągnęło tłumy wiernych. Bardzo bogata oprawa liturgiczna z jednej strony była wyrazem gorącej wiary ludzi z wielkim trudem wznoszących świątynię, ale również przypomnieniem wielkiego bogactwa prawd wiary wyrażanych poprzez budynek kościelny.

Uroczystą Mszę Św. uświetniały śpiewy w wykonaniu chóru “Lutnia”; pod kierunkiem Piotra Maszyńskiego. Zaśpiewano m. in. Mszę Peruginiego i “O bone Jesu” Palestriny. Ceremoniarzem podczas tych bogatych obrzędów był ks. Józef Dębnicki.
Prasa warszawska komentując te uroczystości, podkreślała wielkie rozmodlenie wiernych, zaznaczając jednocześnie: “Wyjątek tylko stanowił pewien nieduży obywatel z Nowej Pragi, który robił bardzo dużo nieporządku”.

Jedna z gazet codziennych podsumowując uroczystości konsekracyjne kościoła św. Floriana zamieściła wiersz:

“Po raz pierwszy…
Wczoraj zahuczał dzwonów spiż
Wybiegła z piersi mnogich w wyż
Olbrzymia, pieśń jak ptak skrzydlata
Ponad świątyni łuk i wzlata!
W dymy kadzideł spowiniona
Biegnie pieśń k`niebu rozmodlona,
I huczy wciąż spiżowy dzwon
Raz pierwszy śród tych miasta stron …
Po raz pierwszy …
Nad hałas ciżby, wozów zgrzyt
Przemówił gromem wieżyc szczyt,
I nad mrowiskiem owem całem
Dzwon zapanował swym hejnałem,
Zagłuszył miasta szmer powszedni,
Tonami spiżu gromkiej jedni
I wionie k`niebu pieśń niezmierna
W modlitwy wielkiej stal pancerna …
O pieśni! Niech twój ścigły lot
Nie zmilknie tam mu górnych wrot
Lecz sprawie chciej, by pośród łona
Tych ludu ciżb, nad gwar powszedni
Zabrzmiał, w harmonji wiecznej jedni,
Na zgrzytów, pełzań, marnych zgon
Wielki spiżowy dzwon!”

Po zakończeniu uroczystości duchowieństwo i członkowie komitetu budowy świątyni zostali podjęci obiadem, przez proboszcza parafii ks. Ignacego Dudrewicza. W godzinach popołudniowych, o 16.00, sam proboszcz odprawił w świeżo konsekrowanym kościele uroczyste Nieszpory, a następnego dnia Mszę św. w intencji wszystkich zmarłych dobrodziejów kościoła.

Od tamtego czasu wspaniały kościół św. Floriana na stałe wpisał się w krajobraz warszawskiej Pragi. Różne wydarzenia z życia Stolicy odznaczały się również na jego murach.

Wielkie dzieło odbudowy po wojennych zniszczeniach, wyznaczenie tej świątyni na katedrę nowej diecezjinadanie tytułu Bazyliki Mniejszej, nawiedzenie jej przez Papieża Jana Pawła II i uroczystość rekonsekracji w setną rocznicę pierwszych uświęconych czynności stały się spełnieniem życzeń, jakie przed ponad stu laty wypowiedział Arcybiskup Popiel:

“Niech ta świątynia stanie się pomnikiem miłości Boga, Kościoła i bliźniego którą tak chwalebnie odznaczali się przodkowie nasi, a których potomkami być winniśmy nie tylko ze krwi i ciała, ale z ducha i prawdy”

ROK 2001

Kościół św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika konsekrowany dnia 29 września 1901 roku po odbudowie z wojennego zniszczenia, poświęcony jako Bazylika Katedralna Diecezji Warszawsko – Praskiej dnia 29 września 2001 roku
(tekst z tablicy pamiątkowej)

Kazimierz Romaniuk
bp Warszawsko-Praski

Drodzy Bracia i Siostry!

Sto lat temu, dokładnie dnia 29 września 1901 roku został konsekrowany nowo zbudowany wówczas w Warszawie kościół pod wezwaniem świętych Michała Archanioła i Floriana Męczennika.

W 1944 roku, czyli na kilka miesięcy przed zakończeniem II wojny światowej, świątynia została wysadzona w powietrze. Żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają dosłownie tylko zwały gruzu na miejscu pięknego domu Bożego. Wielu zwątpiło wówczas całkowicie w możliwość odbudowy kościoła. A jednak, dzięki wysiłkowi kilku kolejnych duszpasterzy i ofiarności mieszkańców Pragi, kościół został odbudowany i na początku lat dziewięćdziesiątych już tak wyglądał, że Papież Jan Paweł II zdecydował, iż ten właśnie kościół będzie świątynią katedralną nowo powstającej diecezji warszawsko – praskiej. I tak się stało. Co więcej, przed kilku laty specjalnym dekretem Stolicy Apostolskiej katedra została podniesiona do godności Bazyliki Mniejszej. Ponieważ z kiedyś pokonsekrowanej świątyni prawie nic nie pozostało, odbudowaną budowlę postanowiliśmy ponownie oddać Bogu na własność aktem powtórnej konsekracji. Dokonamy tego dnia 29 września 2001 roku, czyli dokładnie w setną rocznicę pierwszej konsekracji. Naszym eucharystycznym dziękczynieniem obejmować będziemy tego dnia wszystkich powojennych duszpasterzy parafii św. Floriana oraz mieszkańców Pragi, zmarłych już i jeszcze żyjących, dzięki ofiarności których katedra przybrała dzisiejszy wygląd. Zanosić będziemy też prośby do Boga Wszechmogącego, żeby mógł zawsze przebywać w naszych sercach, które uznał za swoje najmilsze mieszkanie. Zapraszam Was tedy, bardzo serdecznie, drodzy Bracia i Siostry na dzień 29 września, do naszej katedry, gdzie o godzinie 16.00 rozpocznie się ten jakże ważny dla Ludu Bożego całej diecezji obrzęd powtórnej konsekracji Świątyni.

Wasz biskup Kazimierz

Parafia katedralna św. Floriana i św. Michała Archanioła w Warszawie